Czy w postmodernistycznej rzeczywistości da się obronić wartość osoby? Czym jest prawdziwa wolność i co ją odróżnia od samowoli? Dlaczego człowiek, choć bardzo pragnie, nie potrafi kochać? Czy przesłanie chrześcijańskie może być odpowiedzią na niepokoje współczesności? Czy ludzie potrzebują Boga i czy On potrzebuje ich? Dwie wybitne postaci - Giovanni Reale i Angelo Scola - podejmują dialog o rzeczach w życiu najważniejszych. Czyniąc punktem odniesienia nauczanie Jana Pawła II, poruszają tak istotne tematy, jak ateizm, nihilizm, realtywizm, demokracja, wielokuturowość, pojęcie osoby (przeciwstawione pojęciu indywiduum), cierpienie i śmierć, miłość i piękno. Zmagają się więc z wielkimi zagadnieniami. Nie popadają jednak w patos i nie ferują wyroków, lecz zachęcają do refleksji. Po ich wypowiedziach przychodzi czas na głos czytelnika - jego zgodę, dopowiedzenie, może nawet sprzeciw? W każdym razie na osobisty udział. Spokojny ton, prostota, kwestie - owszem - trudne, ale przecież bliskie i ukazane przez przykłady z życia wzięte, zapraszają właśnie nie tyle do czytania, co do dialogu.
UWAGI:
Tyt. oryg.: "Il valore dell`uomo".
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Pedagogika poszukuje łatwości i oczywistości. Wszelkie koncepcje, które nie są łatwe ani oczywiste, mają małe szanse na wejście w obieg powszechny, na uzyskanie statusu "kanonu" myśli o wychowaniu. Nie jest to zjawisko nowe ani zaskakujące. Wynika ono po prostu z konieczności dostarczania takich wizji procesu edukacji, które mogą być zrozumiałe przez ogromne zastępy nauczycieli praktycznie zaangażowanych w proces kształcenia. Uważa się, że funkcją pedagogiki jest dostarczanie nauczycielom "przepisów" na uzyskiwanie zakładanych celów, swoistej "technologii działania edukacyjnego". Niezwykła złożoność procesów edukacyjnych powoduje jednak, że owe proste i zrozumiałe dla wszystkich, łatwe do praktycznego stosowania teorie okazują się raz za razem mistyfikacjami. Rodzi to zniechęcenie, stwarza konflikt "praktyków" z "teoretykami" i... wywołuje jeszcze większe zapotrzebowanie na oczywistość i prostotę. Na naszych oczach skończyła się oczywistość pedagogiki socjalistycznej. Reakcją na jej upadek stało się niezwykłe ożywienie poszukiwań praktycznych (ruch szkół społecznych, klas autorskich, szkół prywatnych) i zapotrzebowanie na nowe idee opisujące i wyjaśniające procesy wychowania i rozwoju. Ale jakby mimochodem został też uruchomiony ów stary, klasyczny motyw poszukiwania oczywistości: tym razem zdajemy się szukać jej na Zachodzie. "Tam" wszystko wydaje się być proste, sprawdzone, bezproblemowe, gotowe do przyjęcia i skopiowania. Tymczasem myślenie nigdy nie jest oczywiste. Myślenie o wychowaniu jest działaniem szczególnie nieoczywistym, bo jest myśleniem o jednej z najbardziej nieoczywistych praktyk społecznych. Także na Zachodzie trzeba walczyć z upraszczającymi stereotypami łatwych teorii pedagogicznych, gdyż pozostawione bez krytycznego myślenia, natychmiast przeradzają się one w uzurpatorskie ideologie prowadzące do totalnej gry w fałsz, do tworzenia wielkiego pozoru wychowania. Jak już wspomniałem, nie grozi nam już oczywistość pedagogiki socjalistycznej: jest ona kwestionowana w swych najgłębszych podstawach. Jeśli mamy uchronić się przed stwarzaniem fikcji, nie możemy sobie jednak pozwolić na jakąkolwiek inną oczywistość. Myślę, że zaprezentowanie dwóch zupełnie nieoczywistych pedagogik zachodnich (jedna z nich w swej nazwie deklaruje stały sprzeciw wobec oczywistości, krytyczność, druga - sprzeciw wobec pedagogiki w ogóle) może się w jakimś stopniu przyczynić do uodpornienia na kolejne "oczywiste" mistyfikacje ideologii wychowania, może nam pomóc w utrzymaniu przez myśl stałego, uważnego kontaktu z niezwykle złożoną realnością wychowania. W uważnym otwarciu na realność widzę bowiem szansę sensownego bycia nauczycielem. Tomasz Szkudlarek
UWAGI:
Bibliogr. s. [109]-111.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni